Narodowy Korpus Języka Polskiego dostarcza informacji o typowych kontekstach, w jakich występują polskie słowa, oraz o skojarzeniach, które budzą. Oprócz portretów słów w zróżnicowanym gatunkowo korpusie, proponujemy także regularną prezentację słów najczęstszych w polskiej prasie.
Słowa dnia i tygodnia to te, których w ostatnim dniu lub tygodniu użyto w gazetach znacznie częściej, niż by się można spodziewać na podstawie frekwencji z okresu porównawczego, mierzonego w miesiącach lub latach. Najczęstsze nazwiska, nazwy miejsc, firm, organizacji, a także rzeczowniki pospolite, czasowniki i przymiotniki, mówią o tym, kto był bohaterem dnia, czym zajmowali się politycy i urzędnicy, na kim i na czym skoncentrowało się zainteresowanie dziennikarzy i czytelników.
Nasz serwis nie zwróci uwagi na nazwiska polityków, o których co dzień pisze się tak samo często. Pomoże za to znaleźć nowych bohaterów dnia czy tygodnia oraz osoby czy organizacje, które wróciły na pierwsze strony gazet po dłuższym zapomnieniu.
Chcemy też zwrócić uwagę na ulotną karierę słów pospolitych, pisanych małą literą. Te słowa, które najczęściej widzimy w gazetach, najłatwiej obrastają w sieć skojarzeń. One też wywołane są najłatwiej z pamięci i mają największe szanse – wiele razy czytane – wrócić do nas jako nowy tytuł prasowy, hasło albo nazwa programu czy produktu.
Słowa dnia, tygodnia, miesiąca czy roku wybierają regularnie dziennikarze, językoznawcy i twórcy w różnych krajach. Nie zawsze wybiera się słowa statystycznie najczęstsze. Czasem najważniejsze wydają się słowa nowe albo takie, które po prostu najlepiej zapadły w pamięć. My ograniczamy się do prezentacji słów najczęstszych, ale mamy nadzieję, że na tej podstawie łatwiej będzie wybierać te najważniejsze. Nie będziemy komentować porządku częstości w aspekcie społecznym ani politycznym. To zadanie zostawiamy dziennikarzom i komentatorom.